Pęknięta żyłka w oku
Omawiane są tylko podziały typów, podtypów, gromad itd. prowadzących do człowieka.
Jak widzimy z krótkiego przeglądu systematyki świata zwierząt, człowiek znajduje w niej swoje miejsce. Wynika to z logicznego uszeregowania zwierząt według istniejących u nich cech podobieństwa i pokrewieństwa i wskazuje, że rodowód człowieka szedł drogą naturalną, tj. drogą ewolucji. Nawet Linneusz, który nie uznawał ewolucji, wierząc że wszystkie gatunki zostały stworzone na początku świata umieszcza człowieka w rzędzie Naczelnych, pośród małp człekokształtnych. Wynikało to także u niego z konsekwencji logicznej klasyfikacji i wyraźnych, narzucających się podobieństw w tej grupie zwierząt. Szkic rozwoju teorii ewolucji. Idea ewolucji, tj. stopniowego, najczęściej bardzo powolnego przekształcania się organizmów sięga czasów odległych. W Starożytności wysuwali tę myśl wielcy filozofowie, jak Tales z Mile tu (624543 p.n.e:), Anaksimander (611546 p.n.e), Empedokłes (500440 p.n.e.) oraz częściej wymieniani i bardziej znani Heraklit z Efezu (576480 p.n.e.) i Demokryt z Abdery (460377 p.n.e.). Heraklit twierdził, że „wszystko płynie, wszystko się zmienia”, że „nic nie jest (stałe), wszystko się staje”. Demokryt, twórca teorii atomistycznej, głosił, że pierwsze organizmy powstały z ziemi, z nich organizmy niższe, a potem wyższe aż do form dzisiejszych. Myśli i przekonanie o zmienności i przekształcaniu się organizmów były więc już w starożytności wyraźnie zarysowane.