DZIECKO LEKARZEM RODZICÓW

I oto jest dziecko! Sama jego obecność przeistacza rodziców. „Powoli, dzień po dniu, dziecko czyni z kobiety matkę, z mężczyzny ojca. Przyjście noworodka na świat powoduje metamorfozę rodziców i ich świata (kołyska staje się centrum domu). Dziecko sprawia, że miłość rodziców dojrzewa w przyspieszonym tempie. To kres związku wyłącznie małżeńskiego, w miłości następuje reorientacja. Miłość małżeńska nastawia się bardziej na dawanie i na to, co będzie w przyszłości” **’. Dziecko uczłowiecza swych rodziców przez sam fakt, że jest. A więc dziecko jest nie tylko błogosławieństwem, ale i ozdrowieniem: ono leczy rodziców z samotności . Ono sprawia, że stają się jakby biedniejsi. Wytrąca ich z ustalonych kolein. Burzy ich życiową wygodę, dzięki czemu stają się młodsi . Z każdym dzieckiem rozpoczyna się coś nowego. „Ząb czasu mniej się liczy dzięki tej nowej istocie: ona odmłodzi rodziców, wieje w nich nową chęć do życia. Ludzie bezdzietni jakby starzeli się szybciej. Tam, gdzie pojawia się dziecko, tam przychodzi odmłodzenie, nowe siły, nowy pęd ku życiu”.
„Popatrz tylko na młodziutką mamę. Jak promienieje radością po urodzeniu swego pierwszego dziecka! Dzięki niemu wprost rozkwita! Dziecko to wielka chluba rodzi „Różne badania wykazują, że niemowlęta, które się lepiej rozwijają i nie są niespokojne — to te, które pochodzą z licznych rodzin; oseski bardzo wcześnie zaadoptowane przez troskliwe pary; a wśród dzieci murzyńskich — te, które były noszone na plecach. We wszystkich trzech przypadkach rosną nie wśród kolorowych zabawek, lecz wśród ludzkiego i rodzinnego ciepła” (Claude Edelmann).

Możesz również polubić…