Ucisk własnych dzieci
Oraz gdy mówiła o matkach trędowatych, nie mogących objąć w uścisku własnych dzieci: Jak czuła jest miłość matczyna! Nie rozumiem, jak matka może zabić własne dziecko. Nie rozumiem, co właściwie się dzieje z jej miłością, z jej sercem, bo matka jest sercem rodziny… Jeśli matka może zabić własne dziecko, to co innego mogą robić ludzie, jak nie zabijać się nawzajem? A tymczasem sprawa tak się zbanalizowała! Sumienie społeczne jest uśpione, jakby ludziom ktoś przytknął chloroform do sumienia. Naprawdę trzeba „spać”, by nie zdawać sobie sprawy z potworności takiego czynu. Znieczulica! Rzadko mówi się o okrutnych nieraz cierpieniach, jakich doznaje dziecko, zwłaszcza począwszy od ósmego tygodnia życia w łonie matki. Niektóre ze stosowanych metod są wręcz rzeźnickie *, a przeprowadzający zabiegi Różne procedury aborcyjne: 1. Po rozszerzeniu szyjki macicy chirurg wprowadza do macicy zakrzywiony nóż, którym rozkrawa ciało dziecka; następnie pielęgniarka musi zebrać kawałki, by sprawdzić, czy jakiejś części nie brakuje. 2. Metoda zasolenia: przez brzuch matki długa igła dociera do wód płodowych, dokąd wprowadza się stężony roz- przypominają oprawców. Przemoc, okrucieństwo i cynizm w aseptycznej otoczce. Miejmy odwagę wołać, że chodzi o ponure jatki! Pewnie wiele osób wie o tym, bo ostatnio „rzucono na rynek” pigułkę aborcyjną RU 486 profesora Baulieu. To triumfalne wydarzenie ogłoszono na Boże Narodzenie 1987. Zbieg okoliczności?!