„CIAŁO W CIAŁO” Z BOGIEM

Dziś młodzież i ludzie starsi odnajdują słowa świętych z pierwszych wieków: W Eucharystii nie wiemy już, kto jest kim, gdyż między Ojcem a nami, między Ukochanym a nami płonie Duch Miłości. Ten Ogień płonący to splot dwóch naszych płomieni miłosnych, które nagle wybuchają w ogromne ognisko, w którym króluje pełnia Miłości. Ta pełnia jest tak wielka, że wszelka ludzka przyjemność w porównaniu z nią nie ma smaku. Ten dar miłości jest tak potężny, że — jak myślę — czystość staje się czymś naturalnym. Dlatego Eucharystia jest dla nas życiową potrzebą, i to codziennie. Gdy nie uczestniczę w Eucharystii przez kilka dni, życie w czystości staje się ciężkie, czasem niemożliwe. Czystość w akcie płciowym to szacunek dla tego, kogo kochamy, bo w jego ciele mieszka Bóg. Myślę, że małżonkowie mogą to przeżyć jedynie w tajemnicy Eucharystii, przekraczającej wszelkie ludzkie grzeszne namiętności (Chantal, 16 lat). Catherine de Hueck w liście do księży: Niektórzy twierdzą, że powinniście się żenić, by wiedzieć, jak kochać. Ja byłam zamężna dwa razy (drugi mąż zresztą został księdzem). A więc wiem, czym jest tak zwana ekstaza cielesna, ale twierdzę, że przyjęcie Ciała i Krwi Pańskiej to ekstaza nie do wyobrażenia. Przeniknięcie do mojej duszy tego najwspanialszego z kochanków sprawia, że blednie wszystko inne.

Możesz również polubić…